GKS Głuchołazy - KS Krapkowice

Głównym rozjemcą spotkania pomiędzy KS Krapkowice a GKS Głuchołazy był Sebastian Grzebski. Sędzia rozpoczął mecz o godzinie 16:30. Pierwsza połowa spotkania to bardzo dobra gra KS-u Krapkowice. GKS Głuchołazy był momentami bezradny wobec zoorganizowanej i świetnie wymieniającej podania jedenastki z Krapkowic. Krapkowiczanie pierwszą okazję mieli w 5 minucie, gdy w bocznej strefie umiejetnie zastawił się Dawid Dahms. Zawodnik dośrodkował w pole karne na nadbiegającego Michała Gąsiora, który główkował wprost w bramkarza. Kolejną dogodną sytuację miał Alan Leśniczak, który otrzymał podanie na przedpole od Kamila Szafarczyka, lecz uderzył obok bramki. Następnie Michał Gąsior w przeciagu minuty zmarnował dwie klarowne okazje na zdobycie bramki. Gospodarze pierwszy strzał oddali w 15 minucie, jednakże nie przyniósł zagrożenia. Krapkowiczanie otworzyli wynik spotkania w 23 minucie. Dawid Kowalczyk dośrodkował w pole karne do Damiana Gajowego, ten chciał podać futbolówkę do Dawida Dahmsa, jednakże piłkę ręką zagrał stoper rywali i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Jedenatskę pewnie wykorzystał Kamil Szafarczyk. Chwilę później zdobywca bramki mógł zdobyć kolejną. Piłkarz otwrzymał świetną prostopadła piłkę od Alana Leśniczaka, ale wślizgiem interweniował defensor z Głuchołaz. W 34 minucie Alan Leśniczak zagroził bramce strzeżonej przez golkipera GKS-u. W początkowej fazie akcji założył siatkę piłkarzowi gospodarzy, poźniej zagrał " klepę" z Patrykiem Smykałą i oddał strzał, jednakze niecelny. W 41 minucie groźnie było pod bramka Adama Cyganika. Tor lotu piłki źle obliczył Piotr Szczudrawa i tym samym minął sięz nią, lecz z błędu naszego stopera nie skorzystał napatnik GieKSy. W pierwszej odsłonie meczu bardzo aktywny był Alan Leśniczak. W 42 minucie zawodnik zagrał kolejna dogodną piłkę, tym razem wzdłuż linii 5 metra, lecz nie zdążył do niej Michał Gasior. Minutę przed upłynieciem regulamnowego czasu gry Krapkowiczanie mieli dwie klarowne sytację. Najpierw po długim wznowieniu gry przez Adama Cyganika podwyższyć wynik mógł Alan Leśniczak. A później ten sam zawodnik w szestnastce założył kolejną "siatkę" piłkarzowi rywali i zagrał na przed pole do Patryka Smykały, który oddał celny strzał, lecz dobrze inetrweniował bramkarz GKS-u. W doliczonym czasie gry akcje piłkarzy z Głuchołaz spacyfikował Adam Cyganik. W przerwie trener "żółto-niebieskich" nie dokonał żadncyh zmian. 5 minut po wznoweniu gry w polu karnym faulowany był Patryk Smykała i arbiter podyktował karnego. Do piłki podszedł po raz kolejny Kamil Szafarczyk i zdobył drugą bramkę. W 55 minucie Patryk Smykała przeprowadził samodzielna akcję biegnąc z piłką przez połowe boiska w okolicy 20 metra podał do Damiana Gajowego, lecz jego strzał został zablokowany przez obrońcę z Głuchołaz. W 57 minucie wspaniała paradą popisał się Adam Cyganik broniąc strzał z okolic 16 metra. W 62 minucie w szeregach Krapkowickiej drużyny nastapiła pierwsza zmiana. Alana Leśniczaka zminieł Marek Kotysz. W 69 minucie podczas pościgu za piłkarzem Głuchołaz kontuzji mięsnia dwugłowego doznał Kamil Szafarczyk. Zmienił go Jakub Mutke. W 74 minucie udaną pułapkę ofsajdową założyli Krapkowiccy defensorzy zostawiając na pozycji spalonej napastnika, do którego adresowane było podanie. W końcowych minutach gry kolejną inetrwencją popisał się Adam Cyganik broniąc strzał nogami. W 89 minucie Michała Gasiora zmienił Natan Przybyła.